Wirtualna Polska, 22.10.2019 r., „Testery perfum – nie na sprzedaż, a jednak handlują nimi na potęgę. Czy to zgodne z prawem?„, Mateusz Kozieł
Choć z punktu widzenia cech fizycznych produktu oryginał oraz tester to w wielu przypadkach ten sam produkt, na gruncie przepisów nie możemy postawić pomiędzy nimi znaku równości. Testery i próbki to nic innego niż egzemplarze perfum, których przeznaczeniem jest wyłącznie ich promocja i zachęcenie do nabycia, a nie zaspokojenie potrzeb konsumenta. Niemal zawsze takie przeznaczenie perfum oznaczone jest na ich opakowaniu, na którym widnieje adnotacja „Nie na sprzedaż / Not for sale”. Sprytni sprzedawcy testerów na czarnym rynku bardzo często usuwają jednak te adnotacje w prezentowanych online ofertach. Dalsza sprzedaż testerów w wielu przypadkach oznacza, iż mamy do czynienia z naruszeniem interesu prawnego producenta lub dystrybutora perfum, a także nadużyciem ich prawnie chronionych oznaczeń i znaków towarowych – tylko producent lub dystrybutor mogą bowiem wyrazić zgodę na dalszą sprzedaż testerów. Niestety, opieszałość tych podmiotów powoduje rozkwit czarnego rynku obrotu testerami perfum w naszym kraju.
Między innymi tego rodzaju zagadnień dotyczył opublikowany w portalu finansowym Wirtualnej Polski artykuł, w ramach którego eksperckiego komentarza udzielił Mateusz Kozieł, radca prawny w Kancelarii Konieczny, Wierzbicki Kancelaria Radców Prawnych. Zachęcamy do lektury całości materiału: