
Google zaostrza politykę wobec treści hazardowych w sklepie Google Play, co ma bezpośredni wpływ na branżę gier mobilnych. Nowe wytyczne skutkują intensywną weryfikacją aplikacji, a twórcy muszą udowodnić, że ich gry nie mają charakteru hazardowego, w przeciwnym razie ryzykują usunięciem z platformy. O prawnych kryteriach, zagrożeniach dla deweloperów i konsekwencjach dla całego sektora komentuje na łamach branżowego portalu iGaming Polska Iwona Aleksandrowicz-Strus. Zapraszamy do lektury!
Jak wyjaśnia nasza ekspertka, w świetle polskiego prawa gra jest uznawana za hazardową, gdy spełnia łącznie trzy warunki: odbywa się na specjalnym urządzeniu (w tym na komputerze lub telefonie), zawiera element losowości oraz daje szansę na wygraną (pieniężną, rzeczową lub możliwość kontynuowania gry). Ważne jest, że wszystkie te przesłanki muszą występować jednocześnie – jeśli choć jedna nie jest spełniona, aplikacja nie może być klasyfikowana jako gra hazardowa.
Usunięcie gry ze sklepu Google Play to dla twórców poważne ryzyko biznesowe wykraczające poza techniczne niedogodności. Iwona Aleksandrowicz-Strus podkreśla, że konsekwencje obejmują utratę głównego kanału dystrybucji, spadek przychodów, problemy wizerunkowe oraz potencjalne trudności w relacjach z partnerami i inwestorami. W Polsce dodatkowo pojawia się ryzyko zainteresowania ze strony organów ścigania, gdyż działalność hazardowa bez zezwolenia jest surowo karana.
Ekspertka radzi twórcom gier dokładne dokumentowanie mechaniki swoich produktów, korzystanie z ekspertyz prawnych oraz rozważenie złożenia wniosku do Ministerstwa Finansów o oficjalne potwierdzenie, że dana gra nie ma charakteru hazardowego. Paradoksalnie nowa polityka Google może przyczynić się do uporządkowania rynku i zwiększenia ochrony użytkowników, szczególnie niepełnoletnich, choć jednocześnie stanowi wyzwanie dla całej branży, która będzie musiała bardziej świadomie projektować gry z uwzględnieniem zarówno lokalnego prawa, jak i etyki.